

Cały świat myśli dziś o Ukrainie. Myśli też Lewitacja… O wojnie, o muzycznych protestach.
Cały świat myśli dziś o Ukrainie. Myśli też Lewitacja… O wojnie, o muzycznych protestach.
Muzyka łagodzi obyczaje. I dlatego wszyscy powinniśmy słuchać jeszcze więcej muzyki. I przy okazji łagodne brzmienia, również ukraińskie, w tej Lewitacji.
Trochę rocka, trochę popu, trochę energii i trochę tajemniczego sentymentalizmu. Taka była ostatnia Lewitacja.
Rockowe ballady zawsze w cenie. Ale dlaczego akurat tego dnia zabrzmiały w Lewitacji? O tym przed ostatnim utworem. Bądźcie cierpliwi…
Jak wracać to efektownie. Po izolacji covidowej Wojtek Zawioła wrócił do studia z trzynastoma śpiewającymi paniami.
Takiej Lewitacji jeszcze nie było. Z Izolacji spowodowanej covidem, w warunkach niestudyjnych ale z muzyką, która była jak bomba z opóźnionym zapłonem. Rockowo i progresywnie.
Od czasu do czasu trzeba sięgnąć po coś cięższego. Po kilku łagodniejszych Lewitacjach, tym razem Wojtek Zawioła zaprasza na muzyczny łomot.
I znów mamy karnawał! Wprawdzie czasy nie sprzyjają zabawie ale godzina z Lewitacją taneczną dobrze Wam zrobi. Zaprasza Wojtek Zawioła czyli DJ Lewi. J
W nowy rok trzeba wejść z pełną energią. A to zapewniła tym razem Lewitacja. Choć nie zabrakło głębszych i typowych dla tej audycji brzmień
Takiej Lewitacji jeszcze nie było. Muzyka uzupełniająca wiersze. Poezja połączona z muzyką. Słuchać z zamkniętymi oczami.
Tuż przed świętami ale nie do końca świątecznie. Raczej refleksyjnie, spokojnie, momentami wzniośle. Prawdziwe, muzyczne unoszenie się nad ziemią
O roku ów! Adam Mickiewicz rozpoczął tak księgę XI „Pana Tadeusza”. Chodziło mu o rok 1812. Lewitacja zaczyna się tym razem od roku 1981. A potem biegnie przez wiele lat aż do teraźniejszości. Z polską muzyką.
Zaczęli w zespołach, tam posmakowali popularności. A potem postanowili odejść lub tworzyć na dwóch polach. Wojtek Zawioła wybrał kilka nietuzinkowych przykładów.
150 Lewitacja! To był czas na podsumowania, przypomnienie nastrojów Lewitacji i tych wykonawców, którzy najczęściej w niej gościli:
Lewitacja. W pierwszych minutach prowadzący został pasażerem ale potem zamienił się w pilota wycieczki po mocniejszych i lżejszych rockowych dźwiękach. A na koniec zabrał wszystkich do satynowej pościeli…
Lewitacja. Wojtek Zawioła tym razem od wyznania „ciepłych” uczuć po egzotyczną podróż. A wszystko to po polsku.
W programie “Lewitacja” nonszalancko i historycznie. Wojtek Zawioła w czystej i klarownej odsłonie Lewitacji. Będą opowieści o zespołach, o członkach tych zespołów.
W tej części programu Lewitacja zatoniemy w zadumie. Nad tymi, którzy odeszli od nas zbyt szybko…
Dziś w programie Lewitacja będzie mocno. W każdym tego słowa znaczeniu. Krzyk, ale bez płaczu i rozpaczy. No i zespół, przed którym Wojtek się wzbraniał, jednak nie mogło go zabraknąć. Wojtek Zawioła zaprasza i kłania się nisko.
Powiem wam tyle… Ten program MUSICIE odpalić na słuchawkach. Później wystarczy zanurzyć się w głosie Wojtka, programie Lewitacja… i czekać aż będą Was przechodzić ciarki.