Płocczanie na ligowe parkiety powrócili po ponad siedmiomiesięcznej przerwie. Trudno było zatem wymagać od drużyny Damiana Konopskiego siatkówki na wysokim poziomie.
W pierwszych dwóch partiach gołym okiem było widać, że obie ekipy nie miały od dawna styczności z innym rywalem. Dużo nerwów, niedokładności oraz popsute zagrywki sprawiały, że pojedynek nie należał do najprzyjemniejszych dla oka. KPS jednak wygrał obie partie do 21 oraz 25 i tylko set dzielił płockich siatkarzy od zwycięstwa za trzy punkty. W ostatniej odsłonie nasi zawodnicy złapali odpowiedni rytm i od samego początku dominowali na parkiecie wygrywając do 20.
Mówi Damian Konopski, prezes zespołu:
Za tydzień płockich siatkarzy czeka podróż na trudny teren do Wołomina.
[gallerylink id=”68425″]
Komentarze