W zaległym meczu 10. kolejki III ligi podopieczni Jerzego Chęcińskiego zmierzyli się z Zawkrze Mława. Mimo, że rywale znajdują się na samym dnie ligowej stawki, płocczanie nie potrafili przejąć inicjatywy na parkiecie.
Wahania formy wykorzystywali gospodarze, którzy nie zamierzali składać broni. Przy wyniku 2:1, płocki zespół miał zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Jednak własne błędy zaprzepaściły szansę na zwycięstwo i trzy punkty, a o wygranej zadecydował tie-break. W nim górą byli już płocczanie, którzy zainkasowali dwa oczka:
– Mówił szkoleniowiec zespołu, Jerzy Chęciński.
Dzień później wiślacy podejmowali na własnym parkiecie ekipę Jaguara Wolanów. Podobnie jak dzień wcześniej, płoccy siatkarze nie potrafili ustabilizować swojej gry i często popełniali proste błędy. Także i tym razem o wygranej musiał decydować tie-break, który niestety padł łupem przyjezdnych z Wolanowa:
– Mówił szkoleniowiec zespołu, Jerzy Chęciński.
W nadchodzący weekend, płoccy siatkarze zmierzą się na wyjeździe z drużyną Bór Regut.
M.Ż.
Komentarze