Zespół Ireneusza Jasińskiego nie najlepiej rozpoczął to spotkanie. Po pierwszej kwarcie gospodynie miały już dziesięć punktów przewagi. W kolejnej partii płocczanki weszły już na swój poziom i zniwelowały przewagę do trzech oczek.
Druga część spotkania była niezwykle wyrównana, a w szóstej minucie ostatniej kwarty płocczanki doprowadziły do remisu. Niestety, seria nieskutecznych ataków przyniosła kolejne punkty dla gospodyń, które przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Mówi szkoleniowiec MON-POLU Ireneusz Jasiński:
MON-POL z dwunastoma punktami na koncie zajmuje piąta lokatę w tabeli.
MŻ
Komentarze