Niestety, kolejne spotkanie w EHF Champions League padło łupem przeciwników Wisły Płock.
Rywal nie był łatwy, ponieważ mierzyliśmy się z zeszłorocznym triumfatorem tych rozgrywek.
Gra Nafciarzy napawała nie lada optymizmem w pierwszej połowie. Piękne akcje w ataku i przyzwoita skuteczność w obronie, pozwoliła wygrać tę część spotkania 14:13.
Niestety, losy meczu w drugiej połowie nieco się odmieniły. Wtedy to Niemcy ruszyli do ataku ze zdwojoną mocą i notowali trafienie za trafieniem. Płocczanie zdobyli w sumie tylko 8 trafień w tej części meczu, podczas gdy Magdeburg zanotował ich 15. Finalnie pojedynek zakończył się wygraną gospodarzy 28:22.
Niemcy zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli. Nafciarze natomiast dopiero jedenaste.
Następnym przeciwnikiem płocczan w Lidze Mistrzów będzie Montpellier HB. Z Francuzami zmierzymy się na własnym terenie, 21 lutego o godzinie 20:45.
fot. SPR Wisła Płock
Komentarze