Kibice, mieli nadzieję, że w końcu obejrzą drużynę walczącą o każdy centymetr boiska, bo w końcu grała o pozostanie w Ekstraklasie. Niestety, Nafciarze zagrali beznadziejnie. Gospodarze byli stroną przeważającą i większość gry toczyła się na połowie Wisły.
Nafciarze zaczęli dopiero biegać w drugiej części spotkania, ale wówczas na prowadzeniu byli już krakowanie. Ponadto akcje płockiego zespołu nie robiły żadnej krzywdy gospodarzom, którzy grali na kompletnym luzie.
W 62 minucie prowadzenie dla Pasów podwyższył Gita, a trzy minuty do siatki Kamińskiego trafił Makuch.
Mimo, że Legia zagrała dla Wisły bo wygrała ze Śląskiem, to płocczanie wyglądali tak, jakby nie chcieli tego wykorzystać. W całym spotkaniu zanotowali tylko jeden celny strzał…
Cracovia Kraków – Wisła Płock 3:0 (1:0)
Cracovia: Hrosso – Rapa, Hoskonen, Jugas, Ghiță – Bochnak, Oshima (89. Kolec), Knap (63. Atanasov), Rakoczy (89. Rózga) – Källman (63. Konoplanka), Makuch (80. Śmiglewski).
Wisła Płock: K. Kamiński – Chrzanowski, Šulek (70. J. Szymański), Rzeźniczak, Tomasik – Szwoch, Furman (76. Cielemięcki), R. Wolski, Lesniak (66. Kocyła) – Sekulski, Śpiączka (66. Kolar).
MŻ
Komentarze