Makowianka do tej pory nie zwojowała IV ligi i z pięcioma punktami znajduje się na samym dnie tabeli. Mimo dużej różnicy punktowej dzielącej zespoły, gospodarze podjęli rękawice i tanio skóry nie sprzedali.
Stoczniowiec wyszedł na prowadzenie już w 10 minucie, a do bramki rywali trafił Jakub Kustra. Dość niespodziewanie Makowianka odpowiedziała w 21 minucie, doprowadzając do remisu.
Wyraźne podrażniona płocka ekipa ruszyła do ataków i w 37 minucie dopięła swego, a tym razem bramkarza gospodarzy pokonał Oliwer Osmański. Tuż przed koniec meczu wynik spotkania na 3:1 ustalił Kustra, po raz drugi wpisując się na listę strzelców w tym spotkaniu.
W najbliższy weekend Stocznia podejmie na własnym obiekcie Sokoła Serock.
MŻ
Komentarze