Mimo sporej przewagi doświadczenia, gdańszczanie nie położyli się na parkiecie przed wicemistrzem Polski. Mimo sporej przewagi, podopieczni Mariusza Jurkiewicza nie składali broni i walczyli o każde trafienie. Do przerwy Orlen Wisła prowadziła 17:12, a kolejna część meczu nie przyniosła już wiele emocji. Goście robili co mogli, jednak wiślacy, choć nie grali na sto procent swoich możliwości w pełni kontrolowali ten pojedynek, mając już w głowach wtorkową potyczkę w Lidze Europejskiej:
Mówił skrzydłowy Wisły, Mikołaj Czapliński. Spotkanie z Wybrzeżem, to dobry moment dla Krzysztofa Komarzewskiego by wrócić do wspomnień. To właśnie z klubu z Pomorza wywodzi się 23-letni skrzydłowy, który do Płocka trafił ponad 2 lata temu:
Nafciarze muszą szybko regenerować swoje siły, bo już za kila dni wybiegną na parkiety Ligi Europy. We wtorek płocczanie podejmą w Orlen Arenie Pfadi Winterthur.
Strzelcy ORLEN Wisły Płock: Mindegia 7, Fernandez 7, Krajewski 5, Czapliński 4, Szita 3, Lucin 2, Komarzewski 2, Mihić 2, Serdio 1, Kosorotov 1, Daćko 1.
M.Ż.
Komentarze