Płocczanki w starciu z liderem rozgrywek na pewno nie były faworytkami, jednak już poprzedni mecz z Kościerzyną pokazał, że w nasz zespół jest dobrze przygotowany do zmagań w rundzie wiosennej. Jutrzenka potwierdziła to także w Tczewie, gdzie długo walczyła z faworyzowanym rywalem.
Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana, w efekcie czego obie ekipy na przerwę schodziły przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy. Po zmianie stron płockie szczypiornistki szybko wyszły na prowadzenie, które utrzymywały do 45 minuty. Wówczas niewykorzystane sytuacje w ataku, wykorzystały rywalki wychodząc na prowadzenie. Ostatnie dziesięć minut to festiwal nieskuteczności naszego zespołu, który przez ostatnie 10 minut rzucił tylko trzy bramki.
Mówi szkoleniowiec Jutrzenki, Marcin Krysiak:
Mimo porażki płocczanki utrzymały piątą lokatę w tabeli grupy A.
Komentarze