Płocczanki udanie zrewanżowały się Huraganowi za porażkę w rundzie jesiennej, choć zwycięstwo nie przyszło łatwo. Pierwsze dwie kwarty zakończyły się wygraną płockiego zespołu, choć ta druga zasługuje na prawdziwe uznania.
MON-POL momentami grał koncertowo, a ręce same składały się do oklasków. W pewnym momencie płocczanki prowadziły już 17 punktami, jednak rywalki nie powiedziały ostatniego słowa.
W trzeciej partii Huragan zbliżył się niebezpiecznie na trzy oczka, jednak zespół Ireneusza Jasińskiego zachował wiele zimniej krwi i odparł atak rywali:
– powiedział szkoleniowiec płockiego zespołu.
Dzięki wygranej MON-POL awansował na piątą pozycję w ligowej tabeli.
Komentarze