Teren rywali jest bardzo specyficzny. Płocczanki spodziewały się bardzo trudnego starcia, zwłaszcza, że nie mogły wystąpił w pełnym składzie. Od pierwszego gwizdka spotkanie nie układało się po myśli naszego zespołu, jednak odmieniona gra w drugich 30 minutach, pozwoliła płocczankom wrócić do gry i sięgnąć po komplet punktów. Więcej o przebiegu spotkania mówi szkoleniowiec Jutrzenki, Marcin Krysiak:
W najbliższy weekend będziemy już świadkami pierwszych derbów Płocka, czyli Jutrzenka podejmie na własnym parkiecie pierwszy zespół SMS-u Płock.
Komentarze