Szóste zwycięstwo z rzędu przyszło płocczankom całkiem łatwo, choć pierwsze 45 minut nie zapowiadało gradu bramek. Podopieczne Adriana Piankowskiego szybko zdominowały rywalki i już w szóstej minucie wyszły na prowadzenie. W 35 minucie prowadzenie podwyższyła Daria Kusa, ale trzy minuty później rywalki zaskoczyły płocką defensywę i zdobyły trafienie kontaktowe.
Po zmianie stron wiślaczki nie pozostawiły już żadnych złudzeń Włókniarzowi. Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy płocczanki zdobyły pięć bramek, a wynik na 7:1 w 90 minucie ustaliła Karolina Ejman.
Mówi szkoleniowiec Wisły, Adrian Piankowski:
Płocczanki wykorzystały potknięcie dotychczasowego lidera z Piątnicy i awansowały na pierwszą lokatę w tabeli.
MŻ
Komentarze