To nie był na pewno łatwy mecz dla podopiecznych Xaviego Sabate. Zdobywcy Pucharu Polski chcieli narzucić swoje zasady na parkiecie i w pewnym sensie to się udawało. Mistrzowie Danii nie dawali jednak za wygraną i każde powiększenie przewagi oznaczało duży opór ze strony gości.
GOG próbował grać bardzo szybko, jednak dobrze na ten element gry przygotowani byli Nafciarze. Dobre zawody rozgrywał Tin Lucin, a wtórował mu Dima Żitnikow i Sergiej Kosorotov.
Drugą połowę Nafciarze płocczanie rozpoczynali z trzybramkową przewagą, a gości do walki podrywał bramkarz Tobias Thulin, dzięki któremu na dziesięć minut przed końcową syreną przewaga Orlen Wisły stopniała do dwóch trafień.
Do walki Nafciarzy zagrzewali płoccy kibice, którzy w kryzysowych momentach głośnym dopingiem wspomagali swoich ulubieńców. Koniec końców przyniosło to zamierzony efekt, bowiem płocczanie ponownie wypracowali sobie cztery bramki przewagi, dzięki czemu Orlen Wisła sięgnęła po drugi komplet punktów w sezonie Ligi Mistrzów.
Orlen Wisła Płock – GOG 31:27 (17:14)
Orlen Wisła Płock: Pilipović (8/34 – 23%) – Lucin 7, Zhitnikov 4, Kosorotov 4, Piroch 4, Perez Arce 3, Serdio 3, Krajewski 2, Mihić 1, Sarmiento 1, Susnja 1, Daszek 1, Yasuhira, Terzić, Jastrzębski.
Karne: 4/5.
Kary: 12 min. (4 min. Krajewski, 2 min. Lucin, Piroch, Susnja, Kosorotov).
GOG: Thulin (16/45 – 35%), Dorgelo – Pytlick 6, Tollbring 6, Olsen 5, Ramussen 4, Madsen 3, Jorgensen 2, Zachariassen 1, Pedersen, Jakobsen, Cehte, Clausen.
Karne: 1/3.
Kary: 8 min. (4 min. Cehte, 2 min. Pytlick, Jakobsen).
MŻ
Komentarze