
W pierwszym pojedynku w Orlen Arenie padł remis po 22. Z tego wyniku zdecydowanie bardziej cieszyli się Nafciarze, którzy w pewnym momencie przegrywali już sześcioma trafienia. Płocczanie grali jednak do końca i do Magdeburga pojechali z realną szansą na awans.
Rywale natomiast zmagają się z ogromnymi problemami kadrowymi. Po meczu w Płocku do grona kontuzjowanych dołączyli Gisli Kristanssjon, Philipp Weber oraz Oscar Berghendal. Cała trójka to podstawowi gracze mistrzów Niemiec, których brak może wpłynąć na przebieg pojedynku.
Nafciarze mogą liczyć na gorące wsparcie z trybun, bowiem na trybunach GETEC Areny zasiądzie ponad 600 kibiców z Płocka. Początek meczu dzisiaj, o godzinie 18:45.
MŻ
Komentarze