Niestety, to za mało by sięgnąć po mistrzostwo Polski, które po raz kolejny pojechało do Kielc. Podopieczni Xaviego Sabate byli naprawdę blisko, by przerwać hegemonię VIVE. Do przerwy prowadzili 12:10, a po wznowieniu gry przewaga wzrosła nawet do pięciu bramek.
Piętą achillesową płockiego zespołu okazały się być rzuty karne, których Wisła nie wykorzystała aż sześć. W meczu nie brakowało kontrowersyjnych decyzji, emocji czy czerwonych kartek. Już w pierwszej minucie z boiska wyleciał Mirsad Terzić, a następnie Przemysław Krajewski.
Sędziowie nie oszczędzili także Leona Sunsji oraz po kieleckiej stronie Sancheza-Migalliona oraz Tomasza Gębali, który obejrzał niebieski kartonik. Koniec końców, mistrzostwo po raz kolejny powędrowało do Kielc, a Nafciarze muszą zadowolić się ze srebrnych medali.
Orlen Wisła Płock – Łomża Vive Kielce 20:20 k. 3:5 (12:10)
Orlen Wisła: Morawski, Witkowski – Daszek 4, Lucin, Jurecić, Fernandez 1, Serdio 5, Susnja, Szita 2, Krajewski, Terzić, Mihić, Czapliński, Mindegia, Żytnikow 2, Kosorotow 6
Karne: 4/10
Kary: 8 min. (w tym trzy czerwone kartki – Terzić, Krajewski, Susnja)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Vujović 1, Sanchez-Migallon, Olejniczak, Sićko 1, A. Dujshebaev 3, Tournat 1, Karacić 1, Kulesz 3, Moryto 7, D. Dujshebaev, Paczkowski, Gębala 1, Karalek 2, Nahi
Karne: 5/5
Kary: 12 min. (w tym czerwona kartka Sanchez-Migallion, niebieska Tomasz Gębala)
Komentarze