Obie drużyny spotkały się ze sobą a meczu towarzyskim, tuż przed rozpoczęciem mistrzostw. Wówczas górą byli zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego, którzy dzięki dobrej interwencji w bramce Rodrigo Corralesa, zwyciężyli jednym trafieniem.
Historia ponownie zatoczyła koło, jednak tym razem dla Hiszpanów tej pojedynek miał wielką wagę. Zwycięstwo dawało bezpośredni awans do najlepszej czwórki turnieju, bez względu na wynik Norwegia-Szwecja. Mimo, że Polacy grali już tylko o przysłowiowy prestiż, nie zamierzali składać broni i dotrzymywali kroku aktualnym mistrzom Europy. Fantastycznie na środku rozegrania radził sobie Piotr Jędraszczyk, któremu obok wtórował Michał Daszek.
Spotkanie było bardzo wyrównane i rozstrzygnęło się w ostatnich sekundach. Na 15 sekund przed końcową syreną. Hiszpanie stracili piłkę w ataku i Polacy ruszyli z kontrą. Piłka trafiła do Arkadiusza Moryty, który jednak przegrał rywalizację z Rodrigo Corralesem.
Biało-czerwoni ofiarnie wywalczyli jeszcze piłkę, a ponownie oko z Hiszpanem stanął Jan Czuwara. Niestety, w tym przypadku ponownie górą był były golkiper Orlen Wisły Płock i Hiszpanie mogli cieszyć się z awansu do ścisłej czołówki mistrzostw.
Najlepszym zawodnikiem meczu został Michał Daszek.
M.Ż.
Komentarze