Płocczanki potrzebowały tego zwycięstwa jak tlenu, by choć trochę poprawić swoją sytuację w tabeli. Od samego początku, mecz układał się po myśli MON-POLU, który powoli, ale systematycznie powiększał swoją przewagę.
W drugiej kwarcie gospodynie zaczęły odrabiać straty, zbliżając się do naszego zespołu na jeden punkt. Płocczanki wygrały jednak tę wojnę nerwów i ponownie odskoczyły na kilka oczek.
Czwarta kwarta była już zwieńczeniem dobrej postawy koszykarek MON-POLU i komplet punktów pojechał do Płocka. Mówi szkoleniowiec zespołu, Ireneusz Jasiński:
Przerwę w rozgrywkach MON-POL spędzi na dziewiątej pozycji w tabeli. Płocczanki do gry wrócą już piątego stycznia, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z Aleksandrowem Łódzkim.
M.Ż.
Komentarze