Nafciarze przystępując do tego starcia mieli w głowach porażkę w Szczecinie i choć w najmniejszym stopniu, chcieli odbudować zaufanie kibiców.
Pierwsza połowa była dość ospała z obydwu stron. Płocczanie, co prawda szybko odskoczyli na kilka bramek przewagi, ale nie potrafili do końca zdominować rywali. Przyjezdni natomiast każdy swój atak pozycyjny budowali bardzo mozolnie, niemal cały czas przeciągając go do gry pasywnej.
W drugich 30 minutach Wisła efektowne akcje przeplatała prostymi stratami i zmarnowanymi sytuacjami. Nafciarze powoli powiększali swoją przewagę i choć nie rozpieszczali swoją grą kibiców, bardzo pewnie pokonali ekipę Marcina Lijewskiego.
W najbliższą niedzielę, podopieczni Xaviego Sabate zmierzą się na wyjeździe z SPR-em Tarnów.
ORLEN Wisła Płock – Górnik Zabrze 27:18 (12:10)
ORLEN Wisła: Morawski – Stenmalm 2, Ruiz 3, Lemanowicz, Serdio 1, Susnja 1, Szita 6(3k), Komarzewski 4, Krajewski 1, Terzić, Toto 2, Mihić 4, Czapliński, Mindegia 3
Górnik: Galia, Skrzyniarz – Bondzior, Daćko, Bis, Tomczak, Łyżwa, Sluijters, Czuwara, Bushkou, Gliński, Gogola, Kondratiuk, Dudkowski, Adamuszek
Komentarze