Zdecydowanym faworytem w tym starciu były płocczanki, które za wszelką ceną chciały wrócić na zwycięską ścieżkę. Rywalki w tym sezonie ani razu nie sięgnęły po zwycięstwo, zatem jakikolwiek wynik na korzyść gości byłby mega sensacją.
Ku zdziwieniu pewnie większości kibiców, którzy oglądali transmisję na żywo to przyjezdne po pierwszej kwarcie prowadziły 27:19. Więcej o przebiegu spotkania mówi szkoleniowiec MON-POLU, Ireneusz Jasiński:
Najskuteczniejsza w płockich szeregach była Dominika Paczóska, autorka siedemnastu punktów. Dzięki wygranej, MON-POL powrócił na czwartą lokatę w tabeli. W najbliższy weekend płocczanki zmierzą się na wyjeździe z niepokonaną jak dotąd Polonią Warszawa.
[gallerylink id=”73121″]
Komentarze