Od pierwszych minut Nafciarze zaatakowali rywali wysokim pressingiem, który sprawiał wiele problemów mistrzom Polski. Obie ekipy walczyły o zdominowanie środka pola i przejęcie kontroli nad meczem. Legionistom brakowało konkretów pod bramką Kamińskiego, natomiast Nafciarzom nieco szczęścia, zwłaszcza wtedy gdy Slisz uratował swój zespół przed stratą bramki wybijając piłkę lecącą w światło bramki,
Wiślacy dopięli swego w 34 minucie. Dobrze akcję środkiem pola rozprowadził Damian Rasak, który podał do wychodzącego na czystą pozycję Mateusz Szwocha, a ten technicznym strzałem pokonał Artura Boruca.
W drugich 45 minutach, zarówno jedni jak i drudzy mieli swoje szansę bramkowe, jednak najczęściej brakowało skuteczności. Świetnie w bramkach radzili sobie Boruc i Kamiński, którzy byli ostoją swoich zespołów, jednak o tę jedną akcję lepsi byli wiślacy, którzy pogrążyli Legię spychając ją na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
M.Ż.
Komentarze