Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla drużyny gospodarzy, która przejęła inicjatywę na parkiecie zwyciężyła 25:20. Płocczanie nie pozostali jednak dłużni rywalom i drugą partię wygrali takim samym stosunkiem punktów, doprowadzając do remisu.
W kolejnych dwóch setach mimo wyrównanej gry obu drużyn, końcowe fragmenty należały już do gospodarzy, którzy dwukrotnie zwyciężyli do 21 i sięgnęli po komplet punktów.
Mówi prezes KPS-u, Damian Konopski:
KPS z sześcioma punktami na koncie, zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli IV ligi.
Komentarze