Obie ekipy zafundowały kibicom futbol na bardzo wysokim poziomie. Gospodynie robiły wszystko aby zdominować płocki zespół i narzucić swój rytm gry. Podopieczne Adriana Piankowskiego nie pozwoliły na to legionistkom i mecz mógł rozstrzygnąć się zarówno w jedną jak i drugą stronę.
Pierwsze na prowadzenie wyszły gospodynie, które w 50 minucie wykorzystały błąd w rozegraniu płockiego zespołu. Nafciarki szybko się jednak pozbierał i dziesięć minut później do wyrównania doprowadziła Aleksandra Synowiec.
Mówi szkoleniowiec Wisły, Adrian Piankowski:
Mimo remisu płocczanki utrzymały pozycję lidera, jednak ich przewaga nad drugim miejsce zmniejszyła się o dwóch punktów.
MŻ
Komentarze