Bieżący sezon w pamięci naszego zespołu pozostanie na pewno na długo. W pierwszych momentach rozgrywki storpedował koronawirus, a swoje dorzucił Związek Piłki Ręcznej w Polsce, który fatalnie ułożył terminarz gier.
Płocczanki ostatnie starcie rozegrały szóstego lutego, a chwilę przed tym meczem wróciły do ligowego grania po kilkutygodniowym okresie przygotowawczym. Niemniej jednak płocki zespół nie spuszcza głów i przez czas mocno pracował, by poprawić swoją lokatę w tabeli.
W dotychczasowych dziewięciu starciach Jutrzence udało się wywalczyć szesnaście punktów. Dwa oczka więcej mają szczypiornistki z Kościerzyny, które także mają jeden mecz rozegrany więcej i plasują się tuż nad płockim zespołem. O nadchodzącym pojedynku mówi szkoleniowiec Jutrzenki, Marcin Krysiak:
W rundzie jesiennej górą były rywalki, które pokonały nasz zespół 32:24. Miejmy nadzieję, że teraz rolę się odwrócą i punkty zostaną w Płocku. Początek meczu w sobotę, o godzinie 16:00.
Komentarze