Pierwsze 30 minut było dosyć wyrównane, a przewaga jednych i drugich nie przekraczała dwóch trafień. Do przerwy jedną bramką prowadziły przyjezdne, a wynik wciąż pozostawał sprawą otwartą.
Niestety, po zmianie stron Jutrzenka zaprezentowała festiwal nieskuteczności. Płocczanki, w przeciwieństwie do rywalek, nie mogły znaleźć drogi do bramki i w tej części gry zapisały na swoim koncie tylko dziewięć trafień. Niemoc Jutrzenki szybko wykorzystał natomiast KPR i wypracował sobie bezpieczną przewagę.
Mówi szkoleniowiec zespołu, Marcin Krysiak:
Po trzech pojedynkach Jutrzenka z trzema punktami na koncie zajmuje siódmą lokatę w tabeli.
Komentarze