Od pierwszego gwizdka spotkanie było niezwykle wyrównane i zacięte, a po kwadransie gry na tablicy wyników widniał remis po 15. Od tego momentu Polacy stanęli mocnej w obronie, świetne parady notował Adam Morawski, a Niemcy zaczęli mylić się w ofensywie. W efekcie czego, po chwili wyszliśmy na prowadzenie trzema bramkami. Polakom nie udało się jednak utrzymać przewagi do końca pierwszej części spotkania, po której prowadziliśmy skromnym jednym trafieniem.
Po zmianie stron podopieczni Patryka Rombla ponownie przejęli inicjatywę i wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. Im bliżej do końcowej syreny, tym przewaga zaczęła topnieć, aż rywale w 52 minucie doprowadzili do wyrównania.
Na dwadzieścia sekund przed końcem meczu, Alfred Gislason poprosił o czas dla swojego zespołu. Niemieccy szczypiorniści popełnili jednak błąd w ofensywie, a piłkę szybko przejął Przemysław Krajewski. Skrzydłowy Orlen Wisły Płock dograł do znajdującego się na czystej pozycji Patryka Walczaka, który w ostatniej sekundzie meczu przegrał rywalizację oko w oko z Andreasem Wolfem i obie drużyny podzieliły się punktami.
Mistrzostwa w wykonaniu biało-czerwonych podsumowuje Adam Morawski:
Nagroda dla najlepszego gracza meczu ponownie znalazła się w rękach Adama Morawskiego, który bronił z niespełna 40% skutecznością.
Polska – Niemcy 23:23 (12:11)
Polska: Morawski (13/35 – 37 proc.) – Krajewski 5 (3/3), Walczak 1, Sićko 4, Majdziński, Ossowski, Czuwara, Pilitowski 2, Moryto 3, Daszek 3 (0/1), M. Gębala 3, Przybylski 1, Dawydzik, T. Gębala 1, Chrapkowski.
Karne: 3/4.
Kary: 10 min. (Przybylski – 4 min., Walczak, M. Gębala, Chrapkowski – 2 min.).
Niemcy: Wolff (13/34 – 38 proc.), Heinevetter (0/1 – 0 proc.) – Gensheimer 3, Golla 2, Knorr, Firnhaber 1, Weber 4, Michalczik, Groetzki, Hafner 1, Schiller 3 (1/2), Kuhn 1, Bohm, Kastening 1, Schmidt 4, Drux 3.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Drux – 4 min., Firnhaber, Kuhn – 2 min.).
Komentarze