To był mecz niesamowitych zwrotów akcji, toczony w piekielnie gorącej atmosferze stworzonych przez płockich kibiców. Przez większość meczu to goście utrzymywali kilkubramkową przewagę, a płocczanie mieli ogromne problemy ze skutecznością w ofensywie.
Najwięcej emocji oglądaliśmy jednak w ostatnich fragmentach meczu. Na cztery minuty przed końcową syreną Nafciarze przegrywali czterema bramkami. Nie podłamało to płockiego zespołu, który świetną postawą w defensywie zaczął odrabiać starty. Co więcej, gracze Xaviego Sabate mieli szanse na zwycięstwo, jednak w ostatniej akcji spudłował Kosorotov.
O awansie do final4 Ligi Mistrzów zadecyduje pojedynek w kolejną środę w Magdeburgu, gdzie wybiera się ponad 600 płockich fanów.
MŻ
Komentarze