38-latek z Płocka zadzwonił na 112 i poinformował, że z okna na szóstym piętrze wypadł jego kolega.
Gdy służby dotarły na miejsce, funkcjonariusze sprawdzili wskazane miejsce, lecz mężczyzny nie znaleźli. Po przesłuchaniu okazało się, że był to jedynie głupi żart.
Za nieuzasadnione wezwanie służb, mieszkaniec Płocka otrzymał mandat w wysokości 500 złotych.
Warto jednak zaznaczyć, że konsekwencje takiego działania mogą być znacznie gorsze. Jeśli niepotrzebnie wezwiemy funkcjonariuszy, pomocy może nie uzyskać osoba, która naprawdę jej potrzebuje.
KS
Komentarze