Zaangażowano potężne siły, podejrzany nadal na wolności
Trwa kolejna doba poszukiwań Radosław Kolasińskiego. 42-letni mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo trzech chłopców, w tym własnego, siedmioletniego syna. Do zbrodni doszło w minioną środę w budynku przy Wyszogrodzkiej.
Jak zapewnia podkomisarz Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku, w poszukiwania podejrzanego zaangażowane są duże siły policyjne. W działaniach stale uczestniczy kilkudziesięciu policjantów, nie tylko z płockiej komendy. Wsparcie oferują także inne służby mundurowe. Funkcjonariusze korzystają ze śmigłowców z kamerami termowizyjnymi i dronów. Zaangażowano także psy tropiące, w tym wyszkolone do wytropienia zapachu nawet po dłuższym czasie. Przypominamy, że w już w dniu odkrycia ciał zabitych chłopców, udało się odnaleźć samochód poszukiwanego i do tej pory przeczesano obszar o powierzchni kilkuset hektarów. Niestety, bezskutecznie, chociaż jak zapewnia podkomisarz Lewandowska, policjanci sprawdzają wszystkie sygnały, które wpływają do komendy. Śledczy przyjęli kilka hipotez, które skrupulatnie weryfikują.
Komentarze