Włącz radio
ON AIR
PŁOCK FM - TWOJE ŹRÓDŁO INFORMACJI
Włącz radio
W Płocku i na Mazowszu

Wisła płynie, alarm powodziowy obowiązuje nadal

Z prędkością około piętnastu kilometrów na godzinę płynie obecnie woda w Wiśle. Zator lodowy, który powstał na odcinku rzeki od Popłacina do Włocławka powodował spiętrzenie wody i zalanie niektórych miejsc w Płocku. Z powodu podtopienia ewakuowano wczoraj część mieszkańców ulic Gmury i Rybaki. Jeszcze dzisiaj rano skuta lodem Wisła praktycznie stała w miejscu i stwarzała zagrożenie powodziowe. Jednak woda samoistnie przebiła się przez zator i obecnie z dużą prędkością płynie w stronę Włocławka, co daje nadzieję na zażegnanie niebezpieczeństwa dalszego zalania miasta. Dzisiaj sytuację powodziową w Płocku monitorowali wiceministrowie spraw wewnętrznych i archiwów państwowych Maciej Wąsik oraz Maciej Małecki. Towarzyszył im Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, który na pytanie naszego reportera czy płocczanie najgorsze mają już za sobą, odpowiedział następująco

Mimo poprawy sytuacji, Andrzej Nowakowski prezydent Płocka poinformował, że w mieście cały czas obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Przedstawiciele rządu i samorządu zgodnie podziękowali strażakom, żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej, Strażnikom Miejskim i ochotnikom, którzy ofiarnie przez dwie ostatnie doby bronili miasta przed żywiołem.

M.W.

Komentarze

komentarzy