
44-latek najpierw ukradł samochód osobowy w Kutnie, a następnie udał się nim do Słupna. O zdarzeniu funkcjonariuszy powiadomiła ofiara kradzieży. W pojeździe był zamontowany nadajnik GPS, który pozwolił błyskawicznie zlokalizować skradzionego Forda Focusa. W pobliżu auta nie znaleziono jednak sprawcy, ponieważ jak się okazało, został już zatrzymany z innego powodu. Mężczyzna, pod wpływem alkoholu, wszczął bowiem awanturę w lokalnym sklepie i trafił do aresztu, ułatwiając policjantom zadanie.
Czynów dokonano w warunkach recydywy, więc sprawcy grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
foto. KMP Płock
J.P.
Komentarze