Trwający protest ratowników medycznych przybrał niezwykle “ostrą” formę. Wielu ratowników manifestuje swoje niezadowolenie co do aktualnych warunków pracy i pensji, a spora część z nich przeszła na zwolnienia lekarskie lub wręcz przestała przychodzić do pracy. Według Lucyny Kęsickiej, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego to już nie protest a strajk:
Aktualnie aż 40 osób będących na umowie o pracę przebywa na zwolnieniu lekarskim.
J.P.
Komentarze