Przekształcenie szpitala tymczasowego, przeznaczonego do leczenie pacjentów zakażonych wirusem COVID-19 w tak zwany szpital pasywny, proponuje wojewoda mazowiecki. Inne rozwiązanie sugeruje Stanisław Kwiatkowski, dyrektor szpitala wojewódzkiego na Winiarach, któremu podlega również lecznica tymczasowa. Określenie “pasywny” w stosunku do szpitala oznacza, że placówka przestaje przyjmować pacjentów, natomiast pozostaje w gotowości do wznowienia działalności w ciągu kilku dni od podjęcia stosownej decyzji. Oczywiście, sugestia służb medycznych wojewody wynika z malejącej liczby osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa, ale, zdaniem dyrektora Kwiatkowskiego, w szpitalu tymczasowym powinien nadal funkcjonować jeden moduł, liczący dwadzieścia osiem łóżek oraz cztery łóżka intensywnej terapii. “Uważam, że osamotniony oddział zakaźny szpitala na Winiarach nie zapewni na razie odpowiedniej opieki pacjentom zakażonym koronawirusem. Jestem zdania, że przynajmniej do końca czerwca jeden moduł lecznicy tymczasowej oraz niewielki pododdział intensywnej terapii powinny funkcjonować” – stwierdził Stanisław Kwiatkowski. Decyzja wojewody w sprawie losów szpitala tymczasowego powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych dni.
M.W.
Komentarze