Włącz radio
ON AIR
PŁOCK FM - TWOJE ŹRÓDŁO INFORMACJI
Włącz radio
W Płocku i na Mazowszu

Surowe kary i utrata dopłat za wypalanie traw

 Wiosna to nie tylko bujny odrost traw, pierwsze kwitnące kwiaty i pojawiające się na drzewach i krzewach pąki, ale niestety nadal w świadomości wielu ludzi sezon wypalania trwa. Część osób wierzy w mit pozytywnych skutków wypalania łąk, dlatego decydują się przy pracach porządkowych na tak drastyczny ruch. Rolnicy, którzy są jedną z głównych grup kultywujących ten niecny proceder, często nie zdają sobie sprawy, że po przejściu pożaru gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do stanu sprzed katastrofy. Zakaz wypalania gruntów rolnych jest jednym z warunków, których rolnicy zobligowani są przestrzegać, aby móc ubiegać się dopłaty bezpośrednie.

 Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może jednak nałożyć kary finansowe zmniejszając lub całkowicie pozbawiając rolnika dopłat, jeśli nie przestrzega ustalonych zasad. Również polskie prawo zabrania takich czynności  w ustawach o ochronie przyrody i lasach, a Kodeks Wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5. do 20 tysięcy złotych. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, sprawca podlega również karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Jak wielkie zagrożenie niesie ze sobą wypalanie łąk mieliśmy okazję obserwować w ubiegłym roku kiedy to przez kilkanaście dni walczono z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego.

J.P.

Komentarze

komentarzy