Śledztwo w tej sprawie trwa od 28 września. Prokuratura zgromadziła bardzo obszerny materiał dowodowy. – W ostatnim czasie wpłynęły 2 opinie biegłych. Jedna pochodzi od biegłego z zakresu pożarnictwa, powołanego przez prokuraturę, a także opinia opracowana przez Szkołę Główną Pożarnictwa w Warszawie, o co zwrócił się Orlen – tłumaczy Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka prasowa prokuratury.
Między styczniem a lutym zdecydowano się na postawienie zarzutów. – Zarzuty dotyczą nieprzestrzegania przepisów BPH oraz wykonywania czynności związanych z uruchomiania instalacji wbrew zapisom obowiązujących w tym czasie instrukcji – mówi rzeczniczka.
Jak tłumaczą biegli, do pożaru doszło naprawdopodobniej z powodu pocierania się elementów stalowych instalacji. Przypomnijmy: do wypadku doszło po jej remoncie.
Podejrzani nie przyznali się do zarzuczanych im czynów.
źródło: portlaplock.pl
foto: pixabay.com/127071
Komentarze