Godną pochwały postawą wykazał się mężczyzna, który dokonał obywatelskiego zatrzymania w Płocku. Widząc jadący przed nim wężykiem samochód, zajechał mu drogę i zabrał kierowcy kluczyki. Wezwana na miejsce policja ustaliła, że zatrzymany 30-letni mieszkaniec powiatu płockiego miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu. Za swoje wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności. Niestety nie tylko płoccy mundurowi mają problem z kierowcami pod wpływem, dużo pracy mieli również funkcjonariusze z Sierpca. Najpierw zatrzymali 48-latka, który prowadził ciągnik rolniczy posiadając półtora promila, a następnego dnia 31-letniego kierowcę Forda, u którego wykryto ponad pół promila alkoholu. Niestety, po raz kolejny okazało się, że zatrzymani na podwójnym gazie kierowcy nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami.
J.P.
Komentarze