
Każdy z nowo oddanych do użytku tankowców może dostarczyć wystarczającą ilość gazu, aby zasilić nawet dwa miliony polskich gospodarstw domowych. Jak podkreśliła spółka, dwa nowe gazowce zapewnią większą elastyczność w zabezpieczaniu dostaw w kolejnych latach.
„Udział gazu ziemnego skroplonego drogą morską w całkowitym imporcie gazu do Polski systematycznie rośnie. W 2024 r. LNG stanowiło prawie połowę całego gazu sprowadzanego do kraju, a cały wolumen 70,22 TWh został zaimportowany przez Grupę ORLEN. Nowe gazowce LNG zapewnią spółce większą elastyczność w zabezpieczaniu dostaw w nadchodzących latach” – czytamy w komunikacie prasowym.
Okres czarteru obejmuje 10 lat z możliwością przedłużenia. Każda z jednostek może przetransportować około 70 tys. ton LNG, co odpowiada ok. 100 mln m3 gazu ziemnego w stanie lotnym. Taka wielkość zamówionych statków zapewnia ich uniwersalność i możliwość odbioru oraz dostaw gazu w niemal wszystkich terminalach LNG na świecie.
Podczas uroczystości w stoczni Hyundai Samho Heavy Industries, w koreańskim Mokpo, nadano im imiona: “Józef Piłsudski” oraz “Ignacy Paderewski”. Jak przekazało Biuro Prasowe w komunikacie, matkami chrzestnymi statków zostały mistrzynie olimpijskie Anita Włodarczyk i Natalia Partyka.
„Budujemy bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Polski. Przyjęliśmy i wdrażamy strategię dywersyfikacji kierunków dostaw, w której wykorzystamy własną flotę gazowców. Do przyszłego roku powiększy się ona aż do ośmiu jednostek, a budowany przez nas portfel kontraktów długoterminowych z amerykańskimi dostawcami wzmacnia naszą pozycję i gwarantuje stabilność dostaw surowca. W efekcie możemy zapewniać polskim odbiorcom pewne źródła zaopatrzenia, a także oferować go na sąsiednich rynkach, w tym ukraińskim, wzmacniając bezpieczeństwo energetyczne regionu” – przekazał Prezes Zarządu ORLEN Ireneusz Fąfara.
Przy budowie statków wykorzystano najbardziej zaawansowane rozwiązania techniczne zwiększające ekonomię ich użytkowania. To m.in. zintegrowane zarządzanie poborem energii elektrycznej oraz system ponownego skraplania (reliquefaction system), pozwalający na odzyskanie gazu, który w czasie transportu ulega naturalnemu odparowaniu.
Koncern odbiera LNG przede wszystkim w Terminalu w Świnoujściu. Dotychczas zrealizowanych zostało 347 dostaw o wolumenie wynoszącym 27 mln ton LNG. Najwięcej ładunków przypłynęło z Kataru (154) oraz USA (167). Dostawy do Polski docierały także z Norwegii (16), Nigerii (3), Trynidadu i Tobago (4), Egiptu (2) oraz Gwinei Równikowej (1). W I kwartale br. spółka planuje odbiór 20 dostaw LNG w tym terminalu, o 9 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Zgodnie ze strategią ORLEN-u do 2035 roku gaz ziemny będzie kluczowym paliwem przejściowym w transformacji energetycznej Polski i regionu, a jego konsumpcja w kolejnych latach będzie rosła, osiągając w ciągu dekady 27 mld metrów sześc. Koncern zwrócił uwagę, że w odpowiedzi na te wyzwania realizuje ambitny program inwestycyjny, który pozwoli w pełni sprostać krajowemu zapotrzebowaniu na ten surowiec
W pierwszym kwartale tego roku Orlen planuje odbiór 20 dostaw LNG w tym terminalu w Świnoujściu. Poszerza także możliwości odbioru skroplonego gazu w krajowych terminalach – zarezerwował całą moc regazyfikacyjną na poziomie 6,1 mld metrów sześc. pływającego terminala LNG, który powstaje w Zatoce Gdańskiej.
Fot. ORLEN
PD
Komentarze