
Niemal codziennie przekazujemy informacje na temat interwencji strażaków spowodowanych koniecznością usuwania skutków wichur lub podtopień. W miniony weekend było rekordowo.
Uszkodzone dachy budynków, przewrócone drzewa czy zerwane linie energetyczne – takie informacje od kilku dni dominują w serwisach polskich mass-mediów. Nie inaczej jest w Płocku i okolicach, gdzie w trakcie weekendu strażacy interweniowali rekordową ilość razy, mówi starszy kapitan Edward Mysera, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej.
Niebezpieczna aura ma utrzymać się do końca lutego.
M.W.
Komentarze