W czwartek, 27 listopada, około godziny 16:10 przy ul. Portowej patrol Rejonowych Straży Miejskiej zauważył kierującego fordem, który poruszał się całą szerokością jezdni, gwałtownie zmieniał pasy ruchu i nie sygnalizował manewrów. 43-latek wzbudził swoim zachowaniem poważne obawy o bezpieczeństwo.
Kiedy mężczyzna zjechał na teren pobliskiej stacji paliw, strażnicy podjęli interwencję.
– poinformowała st. insp. Jolanta Głowacka, rzeczniczka Straży Miejskiej w Płocku.
Ze względu na wyraźne objawy nietrzeźwości oraz brak możliwości ustalenia tożsamości mężczyzny na miejsce wezwano patrol policji. Pojazd zepchnięto w bezpieczne miejsce, aby nie blokował dystrybutora, a 43-latka umieszczono w radiowozie straży miejskiej.
Nawet policjantom mężczyzna próbował podawać fałszywe dane. Dopiero po kilkunastu minutach funkcjonariuszom udało się ustalić jego prawdziwą tożsamość. Wtedy stało się jasne, dlaczego kierowca próbował ukryć swoje dane.
Jak wykazało sprawdzenie w systemach, mieszkańca Płocka obowiązuje dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a samochód, którym jechał, nie posiadał ważnej polisy OC. To jednak nie wszystko, mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do Zakładu Karnego, gdzie ma odbyć niemal 3-letnią karę pozbawienia wolności.
Badanie alkomatem potwierdziło, że 43-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Fot. Straż Miejska w Płocku
pd
Komentarze