Do nagłego wyjazdu naszą rozmówczynię zmusiła rosyjska agresja. Nieludzka, nikomu niepotrzebna, mówi Wiktoria
Wiktoria do Płocka trafiła wraz z siostrą Natalią i siostrzenicą Anitą. Obie dorosłe uciekinierki natychmiast zadeklarowały pomoc w organizacji pobytu i edukacji w naszym mieście ukraińskich dzieci.
Zobacz też:
Komentarze