Już szósty dzień trwają poszukiwania Radosława Kolasińskiego – mężczyzny podejrzanego o zabójstwo trzech chłopców, w tym własnego syna. Do zbrodni doszło w ostatnią środę w jednym z domów przy Wyszogrodzkiej.
Policja prowadzi poszukiwania na lądzie i na wodzie. Przypominamy, że samochód Kolasińskiego został znaleziony już w dniu popełnienia zabójstwa w miejscowości Wykowo w bezpośrednim sąsiedztwie wału przeciwpowodziowego na Wiśle. Policjanci, jak informuje podkomisarz Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Płocku, rozważają kilka hipotez. Jedna z nich zakłada śmierć 42-letniego podejrzanego, innych mundurowi nie chcą zdradzać. Codziennie w akcję zaangażowanych jest kilkudziesięciu funkcjonariuszy, wspomaganych przez śmigłowce, drony i psy tropiące, które są wyszkolone do wytropienia zapachu nawet po dłuższym czasie. Sprawdzono już obszar kilkuset hektarów, niestety bezskutecznie. Policja zapewnia, że nie ignoruje żadnego sygnału w tej sprawie, ale przestrzega przed rozpowszechnianiem niesprawdzonych informacji, takich jak na przykład o nożowniku grasującym po Płocku.
M.W.
Komentarze