ORLEN konsekwentnie zwiększa własne wydobycie gazu, dywersyfikuje źródła dostaw oraz inwestuje w budowę elektrowni gazowych. To element realizowanego przez koncern największego w historii Polski programu inwestycji w energetykę.
Gazowce na ulicach polskich miast
Gazowiec „Józef Piłsudski” płynący ulicą w centrum Warszawy. Billboardy i citylighty z taką kreacją przez cały kwiecień będą prezentowane w stolicy. To część szerokiej kampanii prowadzonej przez ORLEN, która wyjaśnia, w jaki sposób budowa floty koncernu zwiększy bezpieczeństwo energetyczne.
Jej kolejnym elementem są kreacje przedstawiające gazowiec na morzu na tle gdańskich żurawi stoczniowych. Znalazły się one w kilkuset lokalizacjach w innych miastach Polski. Kampanię uzupełniają działania w mediach społecznościowych oraz kluczowych tytułach prasy tradycyjnej i cyfrowej, a także internetowa baza wiedzy http://future.orlen.pl/pl/energetyka-gazowa. Tłumaczy ona szczegółowo wykorzystanie i znaczenie gazu ziemnego w elektroenergetyce dziś oraz w przyszłości.
Flota ORLEN-u coraz większa
Zwodowany pod koniec marca gazowiec „Józef Piłsudski” jest piątą jednostką we flocie ORLEN. Tego samego dnia stocznię opuścił także szósty statek – „Ignacy Jan Paderewski”. Ostatnie dwa wypłyną na morze w 2026 r.
Wszystkie należą do najnowocześniejszych tego typu jednostek na świecie, mogących przetransportować 70 tys. ton LNG, co odpowiada ok. 100 mln m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym. To tyle, ile średnio w ciągu tygodnia zużywają wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce. W ciągu roku każdy ze statków mógłby w pełni zasilić aż 2 miliony gospodarstw domowych. Ta informacja jest kluczowym przekazem kampanii realizowanej przez ORLEN.
Kampania w internecie oraz prasie skupia się na wyjaśnieniu roli gazu w zapewnieniu Polakom bezpieczeństwa i niezależności energetycznej. Dostawy LNG drogą morską – obok krajowego wydobycia oraz gazu z norweskich złóż transportowanego gazociągiem Baltic Pipe – są kluczowym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Szczególna rola ORLEN-u
Komentarze