Od wczoraj obserwujemy wyjątkowo nasilony ruch klientów na stacjach paliw w całym kraju. Największy polski producent i dostawca paliw – PKN ORLEN zapewnia jednak, że wszystkie dostawy są realizowane.
Jak informuje Daniel Obajtek, prezes naftowego koncernu, dostawy paliw są zabezpieczone, a klienci będą obsłużeni. Bezpieczeństwo zapewnia dywersyfikacja dostaw ropy do płockiej rafinerii. Udział surowca pochodzącego z Rosji nie przekracza obecnie połowy przerobu Orlenu co, zdaniem Obajtka, gwarantuje płynność dostaw do stacji paliw. PKN zapewnia także, że dysponuje odpowiednimi zapasami do zabezpieczenia potrzeb polskiego rynku. Mimo tych zapewnień, część stacji, w tym należących do koncernu, wprowadziło wczoraj limity sprzedaży paliw płynnych.
Reakcją na rosyjską agresję na Ukrainę był nie tylko wzmożony ruch na stacjach, ale również błyskawiczny wzrost cen paliw, które na niektórych stacjach podrożały nawet o około 20 procent.
M.W.
Komentarze