Kolejnych siedem niebezpiecznych miejsc trafiło na listę czarnych punktów wodnych. Obecnie, na Mazowszu jest ich 123, z czego 7 w regionie płockim.
Rokrocznie notujemy w Polsce ogromną, jedną z największych w Europie, liczbę utonięć. Jedną z przyczyn tragedii nad wodą jest wybieranie do kąpieli niestrzeżonych i nieznanych akwenów. Dlatego samorząd województwa w porozumieniu z policją prowadzi akcję oznaczania miejsc niebezpiecznych tak zwanymi “Czarnymi punktami”. To działanie jest skuteczne – ocenia Piotr Lisocki, wiceprezes płockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego:
W regionie płockim czarnymi punktami wodnymi oznaczono: odcinek Wisły od Morki do przystani Naftoremontu, Kępę Potocką w gminie Bodzanów, Jezioro Zdworskie w Koszelówce, dwa miejsca nad Jeziorem Górskim, Jezioro Ciechomickie w Zaździerzu oraz dzikie kąpielisko nad Jeziorem Białym. Oprócz akcji oznaczania miejsc niebezpiecznych, samorząd Mazowsza wspiera działania mazowieckiego WOPR-u. W tym roku wsparcie otrzymało 14 organizacji na łączną kwotę niespełna półtora miliona złotych, z czego 110 tysięcy zasiliło działalność płockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
M.W.
Komentarze