
Służby potwierdziły, że na powierzchnię udało się wydostać piątego chłopca. Nastolatek trafił natychmaist pod opiekę lekarzy i śmigłowcem został przetransportowany do szpitala. “Bangkok Post” wyjaśnia, że czterech chłopców dotarło już do tak zwanej komory trzeciej w jaskini Tham Luang, czyli ma za sobą najniebezpieczniejszy odcinek.
Wzdłuż całej trasy konieczne było rozstawienie zapasowych butli ze sprężonym powietrzem.
Niestety przez intensywne opady deszczu na powierzchni, poziom wody w jaskini wciąż rośnie. To oznacza z kolei, że droga do uwięzionych wydłuża się. Zmniejsza się też powierzchnia na półce skalnej, gdzie chłopcy czekający na ratunek mogą odpoczywać.
wp.pl/J.P.
Foto: Paweł Opioła/CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons
Komentarze