Podopieczne Ireneusza Jasińskiego skutecznie zrewanżowały się rywalkom, za porażkę na jesieni we własnej hali. Od początku spotkania w poczynaniach naszego zespołu było mnóstwo zaangażowania i determinacji.
Każda z czterech partii było bardzo wyrównana, ale tym razem płocczanki zwycięstwo zawdzięczają m.in. dobrej skuteczności z rzutów osobistych.
W obecnym sezonie jest to pięta achillesowa MON-POLU, jednak tym razem skuteczność sięgnęła aż 75%, przy niespełna 40% skuteczności gospodyń.
Więcej o zwycięstwie swojego zespołu mówi Ireneusz Jasiński:
Po płockiej stronie najwięcej oczek zapisała na swoim koncie Patrycja Kaczor, autorka siedemnastu punktów. Dzięki kolejnej wygranej, MON-POL przeskoczył w tabeli Lublinianki i awansował na siódmą lokatę w tabeli.
Komentarze