Fani płockiego zespołu mogą odetchnąć z ulgą. Mecz będzie rozegrany przy Łukasiewicza, a to oznacza, że szansę na zwycięstwo Nafciarzy diametralnie rosną. Wszystkie szesnaście punktów, które do tej pory Wisła zgromadziła na swoim koncie, są zdobyczami w meczach domowych. Jedyną drużyną, która potrafiła urwać punkty graczom Macieja Bartoszka był Raków Częstochowa.
Termalica natomiast w meczach wyjazdowych radzi sobie podobnie jak płocki zespół. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego w pięciu meczach zdobyli tylko dwa punkty, a w uzbierali ich dziesięć. W ostatniej kolejce w niesamowitych okolicznościach pokonali Śląsk Wrocław 4:3, dzięki czemu wydostali się ze strefy spadkowej na rzecz Legii Warszawa.
O najbliższym pojedynku mówi szkoleniowiec Wisły, Maciej Bartoszek:
Po przymusowej pauzie za nadmiar żółtych kartek do kadry Wisły wraca Piotr Tomasik, a więc Nafciarze powinni przystąpić do tego starcia w niemalże najsilniejszym zestawieniu. Początek meczu dzisiaj, o godzinie 18:00.
Komentarze