Oddział zakaźny szpitala na Winiarach wraca pierwszego lipca do normalnego funkcjonowania. Oznacza, to że na północno-zachodnim Mazowszu nie będzie żadnej lecznicy przygotowanej do hospitalizacji zakażonych pacjentów, mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor szpitala na Winiarach
Mimo sugestii ze strony kierownictwa płockiego szpitala, Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki nie zgodził się na pozostawienie na Winiarach oddziału covidowego
– dodał dyrektor Kwiatkowski. Wszystkie zmiany wchodzą w życie pierwszego lipca. Obecnie trwa także przekształcanie szpitala tymczasowego w tak zwany pasywny, co oznacza że zostanie on wraz ze sprzętem zamknięty i zabezpieczony w stanie gotowości do ponownego uruchomienia, które, jeśli wystąpi konieczność, powinno potrwać maksymalnie kilkadziesiąt godzin.
M.W.
Komentarze