Płocczanie musieli w tym meczu sięgnąć po pełną pulę, by w dalszym ciągu liczyć się w grze o awans do III ligi. Poza pierwszym setem przegranym przez nasz zespół 23:25, całe spotkanie było pod kontrolą.
W płockim zespole funkcjonowały praktycznie wszystkie aspekty rzemiosła siatkarskiego, w efekcie czego kolejne partie kończyły się odpowiednio do 20, 16 i 23 na naszą korzyść.
Mówi prezes KPS-u Płock, Damian Konopski:
W nadchodzący weekend KPS podejmie we własnej hali aktualnego wicelidera IV ligi SPS Volley Ostrołękę.
Komentarze