Od pierwszych minut widać było, że Rosjanie nie przyjechali do Płocka na wycieczkę. Podopieczni Vladimira Maksimova twardo grali w defensywie, jednak nie zraziło to płockich szczypiornistów. Po kwadransie gry gracze Xaviego Sabate prowadzili 8:5 i wydawało się, że zaczynają kontrolować ten pojedynek.
Niestety proste błędy w ofensywie pozwoliły gościom szybko odrobić straty, a nawet wyjść na prowadzenie. Obie ekipy do szatni schodziły przy wyniku 16:13 dla przyjezdnych, a Nafciarze musieli szybko zmienić coś w swojej grze.
W drugich trzydziestu minutach płocczanie coraz częściej mylili się w ataku, jednak przy życiu swój zespół trzymał Adam Morawski. Loczek ratował swoich kolegów w beznadziejnych sytuacjach, ale Ci nie potrafili tego wykorzystać. W końcu w 55 minucie Nafciarzom udało się wyjść na prowadzenie, natomiast po raz kolejny proste błędy w ofensywie zaprzepaściły szansę na zwycięstwo.
W fazie TOP16 Ligi Europejskiej Orlen Wisła zmierzy się w dwumeczu ze Sportingiem Lizbona.
ORLEN Wisła Płock – Chekhovskie Medvedi 25:27 (13:16)
ORLEN Wisła: Morawski, Homayed – Mihić 3, Krajewski 3, Stenmalm 2, Szita 5, Dutra, Ruiz 1, Mindegia 3(1k), Vejin, Daszek 2, Komarzewski 3, Toto 2, Serdio 1, Susnja
Komentarze