Od pierwszych minut spotkanie układało się po myśli naszego zespołu. Płocczanki wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, a pierwsza kwarta zakończyła się 20:17.
Kolejne dwie odsłony to także dobra gra płockich koszykarek, które w pewnym momencie osiągnęły siedemnastopunktową przewagę nad olsztyniankami. Większość kibiców oglądających transmisję z tego pojedynku, dopisało płocczankom już komplet punktów, jednak jak się okazało, znacznie przedwcześnie.
Na pięć minut do końcowej syreny przyjezdne doprowadziły do remisu, a na trzydzieści sekund do końca spotkania wyszły na prowadzenie. Płocczanki miały jeszcze szansę na zdobycie punktów, które dawałyby zwycięstwo, jednak piłka finalnie nie znalazła drogi do kosza.
Mówi Ireneusz Jasiński, szkoleniowiec MON-POL Płock:
MON-POL aktualnie zajmuje czwartą lokatę w tabeli. W nadchodzący weekend, w przedostatnim meczu rundy zasadniczej, płocczanki zmierzą się na wyjeździe z MKS-em Pruszków.
Komentarze